Wszystkie wpisy, których autorem jest admin

P505: Czy Bóg dopuszcza mieszkanie razem bez ślubu?

Dla wyjaśnienia tej coraz bardziej powszechnej praktyki (wspólnego pożycia bez ślubu), należy przedstawić naukę Pisma Świętego w tej sprawie. Zastosujemy tu zasadę wyjaśniania Pisma Pismem, a dla rozwiązania problemu posłużymy się nie jednym wersem Pisma, lecz ukażemy sprawę w kontekście wielu wypowiedzi:

1. Małżeństwo i płeć:

Bóg powołał małżeństwo w porządku Stworzenia. Jest ono jego wolą i pomysłem: „Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc.” (Rdz 2:18). Małżeństwo to dożywotni związek (Mt 19:6), „ … dopóki was śmierć nie rozłączy”. Przy zakładaniu małżeństwa Bóg powiedział: „Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem.” (Rdz 2:24).

Stanie się jednym ciałem nie oznacza jedynie relacji seksualnej. Obejmuje całego człowieka, czyli ciało, duszę i ducha. Dwoje ludzi, o różnych dotąd drogach życiowych, rozpoczyna wspólną ścieżkę. Mają być jednością w odczuwaniu i myśleniu, w związku duszy i ciała. Płeć jest darem Bożym, a małżeńskie stosunki seksualne służą zarówno prokreacji jak satysfakcji i radości małżonków.

  • „Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie” (1 Kor 7:5).
  • „Niech źródło twe świętym zostanie, znajduj radość w żonie młodości! Przemiła to łania i wdzięczna kozica, jej piersią upajaj się zawsze.” (Prz 5:18-19).
  • „Używaj życia z niewiastą którąś ukochał.” (Koh 9,9).

Biblia pokazuje, jak powinno wyglądać prawidłowe pożycie seksualne.
Odcina się zarówno od pruderii (Pnp 4), jak seksualnej perwersji (Jr 5:8);
Warunkami niezbędnymi dla pięknej relacji seksualnej są: miłość, wzajemna troska i szacunek (Kol 3:19; 1P 3:7).

2. Rodzina i gmina chrześcijańska są dziełem Boga:

W społecznościach świata występują różne formy zorganizowania. Wśród nich głównymi są rodzina, gmina chrześcijańska i państwo (Rz 13:1-7), ustanowione zostały z woli Bożej. Gmina chrześcijańska i rodzina pochodzą od Boga – nie są w żadnym wypadku wynalazkiem ludzi.

Dlatego i rodzina i gmina chrześcijańska są w bezbożnym świecie atakowane (1Tm 4:3; Obj 2:9). Od momentu stworzenia świata nie istnieje żadna ludzka kultura bez instytucji małżeństwa. Małżeństwo się nie przeżyło i pomimo wrogich prądów i ludzkich błędów przetrwa, gdyż utworzone zostało jako wyraz ojcowskiej pieczy Boga nad człowiekiem. Również gmina chrześcijańska, zgodnie z obietnicą Chrystusa, nigdy nie zostanie pokonana przed bramy piekielne.

3. Małżeństwo to podobieństwo (porównanie):

Biblia porównuje często wiarę i stosunek pomiędzy Bogiem a człowiekiem do najbardziej intymnego stosunku zaufania, jaki tylko jest możliwy, do małżeństwa. „Bo jak młodzieniec poślubia dziewicę, … i jak oblubieniec weseli się z oblubienicy, tak Bóg twój tobą się raduje.” (Iz 62:5). Dlatego też małżeństwo traktowane jest jako porównanie ze stosunkiem Chrystusa do gminy chrześcijańskiej (greckie mystaerion = tajemnica):

„… bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, …[tak też] mężowie powinni miłować swoje żony.” (Ef 5:25+28). O tej analogii mówi nam Ewangelia, że: „Tajemnica to wielka” (Ef 5:32). Już z samego porównania małżeństwa z wiecznym związkiem z Chrystusem można wywnioskować, że małżeństwo jest związkiem na całe życie. Każde rozwiedzione małżeństwo jest zniekształceniem wizerunku Boga i zakłóca wielkie podobieństwo. Stosunek Chrystusa do rozwodu jest również jednoznaczny (Mt 19:6-9).

4. Rozpusta jako podobieństwo (porównanie):

Jak małżeństwo żyjące w miłości i wierności jest obrazem stosunku Boga do swego ludu, w podobny sposób Biblia ukazuje w podobieństwie odejście od Boga i bałwochwalstwo. Zdrada Boga jest podobna do zdrady małżeńskiej i rozpusty:

  1. „Czy widziałeś, co zrobiła Izrael-Odstępczyni? Chodziła na każdą wysoką górę i pod każde zielone drzewo i uprawiała tam nierząd. Przez lekkomyślność swoją stała się cudzołożnicą i zbezcześciła ziemię, czyniąc nierząd z kamieniem i drzewem.” (Jr 3:6+9).
  2. „Ach, twoje cudzołóstwa i twoje rżenie, twoja haniebna rozwiązłość! Na wyżynach i na polach widziałem twoje obrzydliwości.” (Jr 13:27).

5. Co to jest rozpusta?

Dla słów rozpusta i nierząd znajdujemy w Nowym Testamencie tylko jedno słowo (greckie pornea), które odnajdujemy w późniejszym słowie pornografia. Słowo nierząd (greckie pornos) używane jest w Nowym Testamencie nieraz również przy określeniu zdrady małżeńskiej lub homoseksualizmu (np. 1Kor 6:18), z drugiej jednak strony, jako pojęcie ogólne, obejmujące każdą inną formę zaspokojenia popędu seksualnego poza ustalonym przez Boga małżeństwem (np. 1Kor 6:18; 1Tes 4:3).

Należą tu:

  1. przedmałżeńskie związki seksualne (Pwt 22:28)
  2. intymny związek z kobietą inną niż własna żona (Kap 18,20; Jr 5:8-9; Mt 5:32)
  3. homoseksualizm (Rdz 19:5; Rz 1:26-27; 1Tm 1:10)
  4. kazirodztwo (1 Kor 5:1)
  5. stosunki płciowe ze zwierzętami (Kap 18:23).

Ci, którzy uprawiają rozpustę (nierząd), są surowo przez Boga osądzeni

  • „Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą … nie odziedziczą królestwa Bożego.” (1 Kor 6:9-10).
  • „…rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg” (Hbr 13:4).
  • „Na zewnątrz (= potępieni) są… rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy, i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje.” (Ap 22:15).

Nasze wnioski:

Biblia daje nam zatem gruntowne podstawy do sformułowania poszukiwanych odpowiedzi.

Współżycie niepoślubionych sobie ludzi, przed, lub pozamałżeńskie stosunki płciowe, są rozpustą i wykluczają wejście do królestwa Niebieskiego, chyba że ci, których to dotyczy, porzucą grzeszne życie i nawrócą się.

Od kiedy jednak para ludzi jest małżeństwem?

Wraz z rosnącym oddaleniem ludzkości od przykazań Bożych, obserwujemy, jak coraz więcej ludzi łączy się w pary, zamieszkuje razem i prowadzi życie podobne małżeńskiemu, w nieformalnym związku. Nie są jednak małżeństwem, nawet jeżeli niektórzy nie dostrzegają żadnej różnicy pomiędzy takim związkiem a formalnym małżeństwem. Jak Bóg takie stosunki osądza, powiedzieliśmy w pkt. 4.

Ze świadectwa Biblii wnioskujemy, że małżeństwo NIE ZACZYNA SIĘ:

  1. Kiedy dwoje zamierza iść razem przez życie: Jakub chciał pojąć za żonę Rachelę. Kiedy minął uzgodniony okres siedmiu lat, powiedział Jakub do swego teścia Labana: „Ponieważ czas upłynął, daj mi córkę twą za żonę, abym się z nią połączył.” (Rdz 29,21).
    To oznaczało początek związku płci. Dwie sprawy wynikają z tego kontekstu:
    Przed małżeństwem Jakub nie obcował cieleśnie z Rachelą oraz, że małżeństwo rozpoczęło się publicznym weselem.
  2. Kiedy jakaś para ludzi miała ze sobą intymny stosunek: Jeżeli w Izraelu mężczyzna miał intymny stosunek z dziewczyną, musiał się z nią żenić i – jak to wtedy było w zwyczaju – zapłacić ojcu dziewczyny rekompensatę (Pwt 22:28-29). Intymne stosunki przed oficjalnym zawarciem małżeństwa nie były dopuszczalne.

Definicja początku małżeństwa:

Małżeństwo jest ważne, (również przed Bogiem), jeżeli mężczyzna i kobieta, zgodnie z obowiązującym w danej społeczności rytuałem, zawrą związek małżeński.
Ta definicja zawarta jest we wszystkich biblijnych przykładach uczt weselnych.

Taka właśnie definicja zawarcia związku małżeńskiego jest możliwa do zastosowania nawet w bardzo odległych szczepach, pielęgnujących swoje obowiązujące w społeczności rytuały, jak też w naszej kulturze z instytucją urzędu stanu cywilnego. W każdym przypadku najważniejsze jest, że rodzina i otoczenie małżonków w sposób jednoznaczny i oficjalnie wiedzą, że tych dwoje ludzi należy do siebie w małżeństwie.

Małżonkowie nie są zatem wolni dla innych, szukających partnerów. Jeżeli mimo tego ograniczenia żonaty mężczyzna interesuje się inną niż jego  żona kobietą, lub zamężna kobieta rozgląda się za innymi mężczyznami, pożądając ich, staje się winny (winna) zdrady małżeńskiej (Mt 5:28).

Kobiecie przy studni Jakuba, Pan Jezus powiedział, że mężczyzna, którego miała, nie jest jej małżonkiem (Jn 4:18). Gdyby była z nim oficjalnie zamężna, Jezus nie rozmawiałby z nią w ten sposób.

Biblia nie mówi nigdzie o zunifikowanej formie zawierania związku małżeńskiego.
Mówi za to o weselu, jako o dniu, od którego oficjalnie kobieta i mężczyzna do siebie należą.
Za czasów Abrahama wyglądało to inaczej (Rdz 24:67) niż za czasów Samsona (siedmiodniowa uczta weselna: Sdz 14:10-20), lub za czasów Jezusa (wesele w Kanie: Jn 2:1-11).

W Polsce ważny jest związek małżeński zawarty w urzędzie stanu cywilnego, co zgodnie z definicją biblijną oznacza, że taki związek ważny jest również przed Bogiem.

P504: Czym jest grzech?

Zanim w Biblii natkniemy się na słowo „Grzech”, ukazuje on się nam w całej plastyczności jako wydarzenie (Rdz 3:1-13). Nie spotykamy się najpierw z teorią, a potem z praktyką, lecz przeciwnie: najpierw jest praktyka, a z niej wyprowadzona jest podstawowa zasada.

Grzech znalazł dojście do tego świata poprzez podstępne pytanie: „Czy to prawda, że Bóg powiedział?” (Rdz 3:1). Grzech jest zatem działaniem skierowanym przeciw woli Boga. Doskonałym zwierciadłem do rozpoznania naszej grzesznej natury jest dziesięcioro przykazań Bożych (Wj 20:1-17) oraz Kazanie na Górze (Mt 5-7).

Jeżeli ktoś żyje bez słowa Bożego, nie znając woli Boga – automatycznie i permanentnie trwa w grzechu. Pierwsze użyte w Biblii słowo na oznaczenie grzechu (hebr. chattath) w Rdz 4:7 oznacza „chybić celu”, tak samo należy tłumaczyć greckie słowo „hamartia”. Inne znaczenia słowa „grzech”: odgałęzienie, przekręcenie (hebr. awon), złośliwość, chytrość, podłość (hebr. raa), gwałt (hebr. chamas), zły charakter (hebr. rescha).

Już sam brak sprawiedliwości jest grzechem: „Biada temu, który buduje swój dom, pomijając sprawiedliwość.” (Jr 22:13).
W Nowym Testamencie odpowiednia definicja grzechu brzmi następująco: „Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem.” (Rz 14:23).

H. Bezzel nazywa grzechem ograniczenie człowieka do samego siebie. W Ewangelii Jana 16:9 Jezus identyfikuje główny grzech – odrzucenie Chrystusa – jedynego, który może człowieka uratować od piekła
„… bo nie wierzą we mnie.”
Grzech jest zakłóceniem związku Boga i człowieka. Kto nie dozna zmiany kursu poprzez nawrócenie i przebaczenie (1Jn 1:9), ten przeżyje tego nieuchronne konsekwencje, według niezmiennego prawa: „Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć” (Rz 6:23).

U wielu ludzi zdrowie jest stawiane na pierwszym miejscu, ale nie dostrzegają tej najstraszniejszej, śmiertelnej choroby duszy.

P503: Często śnią mi się koszmarne sny, a obudzeniu się mam poczucie winy. Co mam sądzić o tych snach?

Rozróżnia się trzy rodzaje snów:

  1. Sny o Bogu: Biblia informuje nas o kilku snach, w których Bóg rozmawiał z ludźmi (np. z Józefem: Mt 1:19-25). Ten, który śni taki sen, rozpoznaje, że to Bóg przemawia do niego bezpośrednio (np. Salomon: 1 Krl 3:5-15; Daniel: Dn 7).
    Innym razem Bóg wysyła posłańca z misją wyłożenia snu (np. Józef w więzieniu wykłada sny piekarza i podczaszego Faraona: Ro 40). Sny, w których przemawia do nas Bóg, rozpoznać można po tym, że nas nie obciążają, ani też nie niepokoją. Stają się za to szczególną pomocą w trudnej sytuacji życiowej. Takie sny są jednak, według ludzkiego doświadczenia, sytuacją wyjątkową.
  2. Sny bez znaczenia: Przeważająca większość snów ma charakter przelotny i nic nie znaczy, tak, jak to np. wyrażone zostało w Job 20:8: „Jak sen przeminął, nie można go znaleźć – znikł niby nocne marzenie.” Praktykę wyjaśniania symboli pojawiających się w snach należy odrzucić: „Posążki bóstw natomiast mówią tylko brednie, wróżbici widzą tylko kłamstwa” (Zach 10:2).
    Starożytny apokryf – Księga Syracha 34:1-8 ma pouczający komentarz do snów, które się śnią:
    „Mąż głupi miewa czcze i zwodnicze nadzieje a marzenia senne uskrzydlają bezrozumnych. Podobny do chwytającego cień i goniącego wiatr jest ten, kto się opiera na marzeniach sennych. Marzenia senne podobne są do obrazów w zwierciadle… Są bez wartości, jak urojenia, które tworzy serce rodzącej. Poza przypadkiem, gdy Najwyższy przysyła je jako nawiedzenie, nie przykładaj do nich serca. Marzenia senne bardzo wielu w błąd wprowadziły, którzy zawierzywszy im, upadli.”
  3. Sny jako stłumione przeżycia: Z podświadomości, która nie jest dostępna woli i rozumowi, mogą przedzierać się do świadomości obrazy senne, które mogą mieć swoją przyczynę w twoim sposobie życia i przeszłości: nieopanowane obawy, poczucie winy, traumatyczne przeżycia (np. przeżycia wojenne, lęki egzaminacyjne, kryzysy małżeńskie).
    Sny stawiającego to pytanie są chyba tego rodzaju. A że przeważnie chodzi o poczucie winy, jedyną drogą rozwiązania tego problemu jest doświadczenie przebaczenia – najlepiej w Chrystusie.

P502: Jak trwać w wierze na co dzień?

Gdy ze szczerego serca uwierzysz w Jezusa Chrystusa –  zobaczysz w życiu zmiany.
Poniższe drogowskazy wyznaczają nową drogę życia:

1. Rozbrat z grzechem: Z chwilą, gdy wskutek nawrócenia i wiary, otrzymamy odpuszczenie win – uzyskujemy nową jakość życia, która gruntownie zrywa z grzechem. Jako nowo narodzeni chrześcijanie nie jesteśmy wolni od grzechu, ale nasza relacja z grzechem jest zupełnie inna.

Zachowujemy przykazania, choć w żadnym przypadku nie są one pomyślane jako nakazy. Są zaś na pewno pomocne w udanym życiu – korygując często egoistyczne widzimisię.

Tą nową orientacją pokazujemy Bogu, sobie i innym ludziom, że go miłujemy (1Jn 5:3), że jesteśmy dla ludzi „Listem Chrystusowym” (2Kor 3:3), listem, który łatwo będzie można odczytać.

2. Codzienne życie w wierze: Kto wierzy w Chrystusa i trwa w Słowie Bożym – znajdzie tam pomocne wskazówki dla wszystkich dziedzin życia. Niektóre z wskazówek omówiono poniżej.

Ponieważ odnosimy się do codziennego życia na ziemi: wielokrotnie przywołane są Księgi Mądrościowe ST – Przypowieści Salomona i Księga Kaznodziei Salomona.

Podają one genialne wskazówki, zarówno dotyczące naszej osoby, jak dla postępowania wobec innych:

Wskazówki dla nas samych:

  1. ciało (Rz 13:14; 1 Kor 3:17; 1 Kor 6:19)
  2.  jedzenie i picie (Prz 23:20)
  3. (sposób odżywiania się przed popełnieniem Grzechu: Rdz 1:26)
  4. sposób odżywiania się po potopie (Rdz 9:3-4; 1 Kor 8:8; Kol 2:16; 1 Tm 4:3-5)
  5. sen (Ps 4:9; Prz 6:6-11; Prz 20:13; Koh 5:11)
  6. zadane nam prace (Wj 20:9-11; Wj 23:12; Prz 6:6-11; Prz 14:23; Prz 18:9; Prz 21:25; Koh 3:13; Koh 10:18; 2Tes 3:10)
  7. praca jako zasada życia (Koh 2:3-11)
  8. wynagradzanie współpracowników (Iz 65:23; Jr 22:13; Łk 10:7)
  9. czas wolny (Prz 12:11b)
  10. zdobywanie pieniędzy i dóbr doczesnych (Koh 4:6; 1 Tm 6:6-8; Hbr 13:5)
  11. czysto ziemskie dążności: treści życia doczesnego (Koh 2:2-11)
  12. gromadzenie dóbr doczesnych (Mt 6:19; Prz 10:22)
  13. majątek (Prz 11:28; Prz 13:7; Prz 14:24; Koh 5:18)
  14.  budowa domu (Ps 127:1; Jr 22:13)
  15. sport (1 Kor 9:24-25; 1 Tm 4:8)
  16. troski (Ps 55:23; Prz 12:25; Flp 4:6; 2 Tm 2:4; 1 P 5:7)
  17. seks w małżeństwie (Prz 5:18-19; Koh 9:9; 1 Kor 7:3-6)
  18. seks pozamałżeński (Prz 5:20-23; Prz 6:24-32; Jr 5:8-9; Hbr 13:4)
  19. grzech (Rdz 4:7; Ps 65:4; Lm 3:39; J 20:23; 1 J 1:9; 1 J 5:17; Hbr 12:1)
  20.  alkohol (Ps 104:15; Prz 23:30-35; Prz 20:1; Ef 5:18; 1 Tm 5:23)
  21. sposób mówienia (Ps 119:172; Prz 12:14+22; Prz 4:3; Prz 18:20-21; Prz 25:11; Ef 5:19; Kol 4:6; Jk 1:19; Hbr 13:15)
  22. pokusy (1 P 1:6-7; Jk 1:2+12)
  23. oskarżające nas sumienie (1 J 3:20)
  24.  gniew (Ef 4:26)
  25. czas (Łk 19:13; 1 Kor 7:29; Ef 5:16)
  26. usposobienie (Flp 2:5)
  27. sny (Koh 5:6)
  28. zabawa i radość (Ps 118:24; Prz 15:13; Prz 17:22; Flp 4:4; 1Tes 5:16)
  29. troska o siebie (Mt 22:39)
  30. uczciwość (Prz 11:1+24; Prz 20:10)
  31. własna filozofia lub religia (Prz 14:12)
  32. młodość (Ps 119:9; Koh 11:9; Koh 12:1)
  33. starość (Ps 71:9)
  34. śmierć (Job 14:5; Ps 88:4; Koh 8:8)

Wskazówki inne:

  1. choroba (Koh 7:14; Jk 5:14-16)
  2. kłopoty i niedola (Ps 46:2; Ps 50:15; Ps 77:3; Ps 73:21-28; Ps 107:6-8; Flp 4:19)
  3. depresja (Ps 42:6; Ps 119:25)
  4. obawy przed ludźmi (Ps 56:12; Ps 118:6+8; Prz 29:25)
  5. nieszczęście (Iz 45:7; Lm 3:31-37; Am 3:6)
  6. codzienne działanie (Koh 9:19; Kol 3:17)
  7. dawanie (Prz 11:24-25; Koh 11:1; Mal 3:10; 1Kor 9:6-7)
  8. dawanie rękojmi (Prz 6:1-3; Prz 11:15; Prz 17:18;)
  9. branie zastawu (Wj 22:25-26)
  10. szukania właściwej drogi (Ps 37:5; Ps 86:11; Ps 119:105)
  11. szukanie życiowego partnera (Pnp 3:1; Am 3:3; 2Kor 6:14)
  12. cierpienia dla Boga (1P 3:14)
  13. co robić w obliczu bałamutnych nauk (Kol 2:8; 2 P 3:17; 1Jn 4:6)
  14. jak realizować przedsięwzięcia (Koh 9:10; Flp 4:13; Kol 3:23)

Wskazówki w postępowaniu z innymi ludźmi:

  1. współmałżonek (Ef 5:22-28; 1 P 3:1-3; Hbr 13:4)
  2. dzieci (Pwt 6:7; Prz 13:1; Ef 6:4; Kol 3:21; 1 Tm 3:12)
  3. rodzice (Wy 20:12; Prz 6:20; Prz 30:17; Ef 6:1-3)
  4. przyjaciele (Mich 7:5)
  5. bogobojna i cnotliwa żona (Prz 12:4; Prz 31:10-31)
  6. kłótliwa i niesforna żona (Prz 11:22; Prz 12:4; Prz 21:19)
  7. wrogowie (Prz 25:21-22; Prz 30:17; Mt 5:22+44; Rz 12:14)
  8. źli ludzie (Prz 1:10; Prz 24:1-2; 1 P 3:9)
  9. szydercy i głupcy (Prz 9:8; Prz 23:9)
  10. wierzący (Rz 12:10; Ga 6:2+10; Ef 4:32; Flp 2:4; 1 P 3:8-9)
  11. ludzie na pograniczu wiary (Mt 10:32-33; Dz 1:8; Kol 4:5; 1 P 2:12+15)
  12. dawanie rad (Prz 15:22)
  13. definicja bliźniego (Mt 22:39; Ga 6:10; Jn 4:17-18)
  14. nauczyciele wiary (Hbr 13:7)
  15. chorzy (Mt 25:36; Jk 5:14-16)
  16. lekarze i lekarstwa (Mt 9:12; 1 Tm 5:23)
  17. obcy przybysze i goście (Mt 25:35; Rz 12:13; Hbr 13:2)
  18. ubodzy (Prz 3:27; Prz 19:17; Mt 25:34-40)
  19. błądzący w wierze (Jk 5:19)
  20. fałszywi nauczyciele (1Jn 4:1-3; Jud 23)
  21. wątpiący (Jud 22-23)
  22. wdowy (1 Tm 5:3; Jk 1:27)
  23. Radujący się i żałobnicy (Prz 17:22; Rz 12:15)
  24. Ludzie starsi (Kap 19:32; Prz 23:22; 1 Tm 5:1)
  25. umarli (Koh 9:5-6)

Wskazówki w postępowaniu wobec:

  1. chrześcijańskiej gminy (Dz 2:42; Hbr 10:25
  2. zwierząt (Rdz 1:28)
  3. władz państwowych (Mt 22:21; Rz 13:1-7; 1P 2:13)
  4. Izraela (Za 2:12)

3. W świecie ale nie ze świata: Ramy funkcjonowania uczniów Chrystusa sprowadził Pan Jezus do bardzo krótkiej formuły:

„Gdybyście byli ze świata, świat by was miłował jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata – dlatego was świat nienawidzi.” (Jn 15:19).

Kto zatem wierzy w Jezusa Chrystusa, żyje wprawdzie na tym świecie, lecz jego droga życiowa posiada znaczenie sięgające dalej – ma wymiar wieczności:

W stosunku do Boga i Jezusa Chrystusa:

  1.  miłować Boga (Pwt 6:5; Ps 31:24; Mt 22:37)
  2. poznawać Go (Ps 46:11)
  3. wierzyć w Niego (Hbr 11:6)
  4. pamiętać o Nim (Prz 3:5-6; Koh 12:1)
  5. przestrzegać przykazań Bożych (Koh 12:13; Mi 6:8)
  6. Jemu dziękować (Ps 107:8; Ef 5:20; Kol 4:2)
  7. Jego chwalić i wielbić (Ps 103:1-2; Ef 5:19)
  8. Jemu śpiewać (Ps 68:5; Ps 96:1)
  9. do Niego wołać w potrzebie (Ps 50:15)
  10. do Niego się modlić (Mt 4:10)
  11. do Niego się zbliżać (Jk 4:8)

W stosunku do Chrystusa

  1. miłować Pana Jezusa (Jn 21:16; 2 Kor 5:6; 2 Tm 4:8)
  2. Jego przywoływać (Dz 7:59; Rz 10:13)
  3. Jego chwalić i wielbić (Ap 5:12)
  4. Jego przyjmować (Jn 1:12)
  5. w Niego wierzyć (Mk 16:16; J 11:25-26; Dz 16:31; 1 J 3:23)
  6. więcej Go poznawać (Ef 4:13)
  7. być Mu posłusznym (2 Kor 10:5; 1 P 1:22)
  8. za Nim podążać (Łk 14:27; Łk 14:33)
  9. Jemu służyć (Ef 6:7)
  10. być z Nim we wspólnocie (Jn 15:2; 1 Kor 1:9; 1 Kor 11:23-29; 1 J 1:3)
  11. w Nim trwać (Jn 15:4)
  12. do Niego i w Jego imieniu modlić się (Jn 14:13-14; Dz 7:59; Ef 5:20).

W duchowym oddziaływaniu i zachowaniu:

  1. przyznawać najwyższą rangę królestwu Boga (Mt 6:33; Kol 3:2
  2. skutecznie oddziaływać (Ps 126:5-6; Łk 19:13)
  3. wydawać owoce ducha (Ga 5:22; Ef 5:9)
  4. gromadzić skarby w niebie (Mt 6:20)
  5. głosić słowo Boże (2 Kor 5:20; 1Tes 1:8)
  6. czynić to: co podoba się Bogu (Ef 5:10; 1Tes 2:4)
  7. głosić Ewangelię (Mt 28:19-20; Flp 1:27; 1Tm 6:12)
  8. pielęgnować wspólnotę z wierzącymi (Mt 18:20; Dz 2:42)
  9. służyć gorliwie i z pokorą (1Tes 4:3; 2Tes 2:13; Hbr 12:14)
  10. obficie  korzystać  z  Biblii  (Joz  1:8;  Ps  119:162; Kol 3:16)
  11. posiadać duchowe cele (Ps 39:5; Flp 3:14).

P501: Co stanowi sens życia?

Ludzie, to jedyni mieszkańcy ziemi, którzy pytają o sens.
Interesują nas trzy kwestie:

  1. Skąd pochodzę?
  2. Po co żyję?
  3. Dokąd zmierzam?

Jakże wielu nad tym rozmyślało.
Hans Lenk, filozof z Karlsruhe, zaznacza, że na obszarze filozofii nie możemy znaleźć odpowiedzi na te pytania:

  • „Filozofia bardzo rzadko daje ostateczne rozwiązania, gdyż nie zajmuje się dziedziną badań materialnych i ich wyników. Ważniejsze jest dla nas nowa perspektywa problemu, niż uzyskanie ostatecznej odpowiedzi na pytanie.
  • ” U poety Hermanna Hesse czytamy: „Życie jest bez sensu, okrutne, głupie, a mimo to wspaniałe – nie kpi z człowieka, ale też nie dba o niego więcej, niż o dżdżownicę.”
  • Francuska pisarka egzystencjalizmu i ateistka Simone de Beauvoir pisała tak: „Jaki sens ma życie, skoro tak bezwzględnie zostaje zniszczone, unicestwione? Po co w takim razie istniało? Ostatecznie wszystko jest bez sensu: piękno życia, ludzkie dzieła, wszystko. Życie jest absurdem.”

Również inne nauki, jak psychologia, biologia, medycyna, nie mogą nam udzielić odpowiedzi na pytania o sens – ono nie leży w ich obszarze badań.

Niektórzy ludzie widzą sens swego życia w tym, że:

  1. Chcą dobrze czynić: Wielu pielęgnuje tę humanistyczną myśl, która jednak nie jest specyficznie chrześcijańska. Czynić dobro jest wprawdzie nakazane chrześcijanom (Ga 6:10; 2Tes 3:13), ale ten, kto czyni dobrze, nie jest jeszcze chrześcijaninem.
  2. Chcą zyskać uznanie: Sportowcy dążą do osiągnięcia tytułów mistrzowskich, rekordów i medali. Artyści poszukują uznania na scenach tego świata.
  3. Chcą zyskać nieśmiertelność w pamięci potomnych: Zamierzają przetrwać w swoich dzieciach, w społeczeństwie (np. zakładają fundacje, które noszą ich nazwisko). Inni życzą sobie, by pamiętano o nich w ich utworach.

Te wysiłki są jednak daremne, bo ziemska sława jest przemijająca. Po śmierci nic z tego nie będziemy mieli, gdyż „umarli nie mają żadnego udziału we wszystkim, co dzieje się pod słońcem.” (Koh 9:6).

Jeżeli nasze życie jest dziełem Boga, może mieć sens tylko wtedy, gdy będziemy żyć z Bogiem i będziemy przez Niego prowadzeni. Serce człowieka – nawet jeśli posiada całe szczęście świata – jest bezradne, puste i niespełnione, ponieważ nie zaznaje pokoju z  Bogiem. Dlatego to Bóg jest źródłem odpowiedzi na nasze pytania o sens. Są one zawarte to jest w trzech wymiarach:

1. Bóg chce, abyśmy w Niego uwierzyli. Bez zbawczej wiary w Jezusa Chrystusa jesteśmy zgubieni. Dlatego też Św. Paweł tak zwraca się do dozorcy więziennego: „Uwierz w Pana Jezusa – … – a zbawisz siebie i swój dom.” (Dz 16:31). Bóg jest tym: „który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.” (1Tm 2:4). Dlatego, że wyzwolenie od nadchodzącej kary piekła ma najwyższą wartość, Jezus powiedział do paralityka jeszcze przed jego uzdrowieniem: „Ufaj, synu, odpuszczają ci się twoje grzechy.” (Mt 9:2). Zbawienie duszy ma bowiem dla Boga pierwszeństwo, względem uzdrowienia czy uratowania ziemskiego ciała.

2. Skoro jesteśmy zbawieni, jesteśmy w służbie Boga: „Służcie Panu z weselem!” (Ps 100:2). Jako zwolennicy Chrystusa musimy ukształtować nasze życie tak, by również innych uczynić jego uczniami (Mt 28:19).

3. „Będziesz miłował swojego bliźniego jak siebie samego.” (Mt 22:39). Tym wezwaniem do miłości bliźniego zobowiązuje nas Bóg nie tylko wobec ludzi w dalekiej Południowej Afryce czy w Chile, lecz w pierwszej kolejności wobec tych, których nam bezpośrednio powierzył – naszego partnera w małżeństwie, dzieci, rodziców, sąsiadów, kolegów w pracy.
Biblia zakłada, że sami siebie miłujemy aż zanadto, miłość ucznia Chrystusa ma ogarniać również jego bliźnich.

To, co czynimy w wierze, a co wymienione zostało w pkt. 2 i 3, to właśnie Biblia określa jako owoc naszego życia. W odróżnieniu od wszystkich innych sukcesów, w wieczności pozostaną tylko one (Jn 15:16).

Bóg będzie szukał tych owoców przy końcu naszego życia i zapyta, cośmy zdziałali, mając do dyspozycji powierzone nam dary (życie, czas, pieniądze, talenty) (Łk 19:11-27).

Nawet kubek zimnej wody, podany uczniowi Jezusa, może mieć znaczenie wieczne (Mt 10:42).

P500: Dlaczego żyjemy na ziemi?

Istniejemy nie w wyniku przypadkowego procesu ewolucji, a tylko dlatego, że wolą Boga było człowieka stworzyć. Biblia informuje nas o przyczynach stworzenia człowieka dość lakonicznie.

W Rdz 1:26-27 zostajemy poinformowani o zamiarze Boga i jego wykonaniu:

„Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.”

Pismo jasno mówi, że jesteśmy chcianymi istotami.

  • Nie jesteśmy „kosmicznymi próżniakami”, jak nazwał to F. Nietzsche,
  • ani też „Cyganami na skraju wszechświata” (J. Monod),
  • również nie dorobkiewiczami ze świata zwierząt.

Bierzemy źródło z bezpośredniego aktu stwórczego Boga.

Ponadto, informuje nas Biblia, że jesteśmy przez Boga kochani:

  • „Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też zachowałem dla ciebie łaskawość.” (Jr 31:3),
  • „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.” (Jn 3:16).

Z tekstu Jn 3:16 możemy zobaczyć, że jesteśmy przeznaczeni do życia wiecznego.

P402: Jakie masz dowody na to, że Ewangelia nie jest pochodzenia ludzkiego?

Już kilka znaczących różnic pomiędzy religiami i Ewangelią może nam pomóc w tym pytaniu o prawdę:

  1. Chociaż we wszystkich religiach człowiek usiłuje dosięgnąć Boga, żaden z poszukujących nie może oświadczyć: „Nawiązałem osobisty stosunek z Bogiem, posiadam spokój w sercu, moje winy zostały przebaczone, wiem, że mam życie wieczne.”
  2. W Ewangelii o Jezusie Chrystusie to Bóg zwraca się do nas. Rzuca pomost nad przepaścią grzechu i daje nam zbawienie. Kto przyjmie zaproszenie i prawdziwie uwierzy, ten może powiedzieć: „Jestem pewien, że ani śmierć, ani życie…nie zdoła mnie odłączyć od miłości Boga.” (Rz 8:38-39).
  3. Prorocze zapowiedzi przyszłego zbawienia w Starym Testamencie (np. Rdz 3:15; Lb 24:17; Iz 11:1-2; Iz 7:14) spełniły się słowo w słowo. W żadnej religii nie ma takich udowodnionych jako prawdziwe, proroctw.
  4. Bóg wyraźnie nazwał religie świata fałszywymi (1 Kor 6:9-10; Gal 5:19-21; Obj 21:8), a wskazał na Jezusa, jako na jedyny ratunek „To jest Syn mój umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie.” (Mt 17:5).
  5. Bóg uwierzytelnił ofiarę Jezusa Chrystusa przez jego zmartwychwstanie (Rz 4:24-25). Do dzisiaj jest to jedyny pusty grób w historii świata: „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał.” (Łk 24:5-6).
    Wszyscy twórcy religii pomarli i pozostali wśród umarłych.
  6. We wszystkich religiach, człowiek próbuje, poprzez swoje uczynki, uzyskać zbawienie. Ewangelia jest natomiast dziełem Boga. Do dzieła zbawienia na Golgocie nie możemy już nic dodać: zostaliśmy wykupieni z niewoli za najwyższą cenę (1Kor 6:20).
  7. W żadnej religii Bóg nie opuszcza nieba po to, aby zapłacić za grzechy ludzi. Bóg w Jezusie stał się człowiekiem: „Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.” (Jn 1:14).

Jezus Chrystus nie jest zatem jeszcze jednym przywódcą religii świata.
On jest tym, który odrzuca religijność, jako sposób na zbawienie.
On jest jedyną drogą do nieba – do domu Boga Ojca (Jn 14:6).

P401: Czyż chrześcijanie i muzułmanie, nie modlą sie do tego samego Boga?

Pytanie zostało zadane przez wyznawcę Islamu.

Odpowiem dialogiem:

  • „Czy Wasz Bóg, Allah, jest Ojcem Jezusa Chrystusa?”
  • „Nie, Allah nie ma Syna. To byłoby bluźnierstwem!”
  • „Zatem, Wasz Bóg i mój Bóg, to nie ten sam Bóg.”

W obliczu tak wielu religii nasuwa się pytanie, czy przypadkiem wszyscy nie czczą tego samego Boga?
Przecież już w czasach Starego Testamentu Bóg określa siebie jako jedyny: „Ja jestem pierwszy i Ja ostatni; i nie ma poza Mną boga.” (Iz 44:6); „Ja, Jahwe, tylko Ja istnieję i poza Mną nie ma żadnego zbawcy.” (Iz 43,11). Ten żywy Bóg jest Bogiem Abrahama, Izaaka i Jakuba; On jest Ojcem Jezusa Chrystusa (Mk 14,36).

Przy bliższym przyjrzeniu się, pomiędzy Allahem a Ojcem Jezusa Chrystusa występują fundamentalne różnice:

  1. Stosunek Boga do człowieka: W Islamie Bóg nie mówi wiele o sobie. Przebywa w nieosiągalnej dali. Ciągłe nawoływanie „Allahu akbar” – Boże coraz to potężniejszy – manifestuje, że nie można wejść w żaden osobisty związek z Bogiem.
    Allah pozostaje zawsze w oddali, jak orientalny władca, panuje wysoko ponad swymi poddanymi.
  2. Bóg jako Ojciec: Dla wyznawcy Islamu takie pojęcia, jak „ludzie są dziećmi Boga” czy „Bóg jest naszym Ojcem” („Abba, Ojcze”, Rz 8:15), są nie tylko niezrozumiałe, ale nawet bluźniercze, gdyż Allah jest wyraźnie oddzielony od świata ludzi.
  3. Bóg, który stał się człowiekiem: Centralnym zdarzeniem historii jest zstąpienie Boga do nas – Bóg stał się człowiekiem -Jezusem Chrystusem.
    Bóg nie tylko żył wśród nas, On cierpiał za wszystkie grzechy – umierając na Krzyżu. Tak rozumiane zbawienie jest w Islamie nie do przyjęcia.
  4. Boskie miłosierdzie i miłość: Aby być miłosiernym wobec grzesznika, Bóg płaci największą cenę: „Raczej mi przykrość zadałeś swoimi grzechami.” (Iz 43:24). Bóg jest dla nas miłosierny, gdyż odkupił nas bardzo drogo (1Kor 6:20; 1P 1:19).
    Z miłosierdziem Allaha jest zupełnie inaczej – ono nie kosztuje nic.
  5. Bóg jest naszą nadzieją: W Islamie, Bóg, który daje schronienie, bezpieczeństwo, pokój i zbawienie, jest nie do pomyślenia.
    „I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie… nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.” (Rz 8,38 i 39).
    W Islamie, niemożliwe jest  samoponiżenie się Boga, aż do ukrzyżowania, ani też Duch Święty, mieszkający w sercu. Nie jest również do pomyślenia powrót Jezusa w majestacie władzy i chwały.

Bóg Koranu i Bóg Biblii mogą tu i ówdzie wykazywać podobieństwa, jednak przy bliższym poznaniu nie posiadają żadnych wspólnych cech.

Dlatego Bóg mahometan i Bóg chrześcijan, to nie jeden i ten sam Bóg.

P400: Istnieje tyle religii. Dlaczego chrześcijaństwo twierdzi, że jest jedyną drogą do wiecznego życia?

Żadna religia, również chrześcijaństwo, nie prowadzi do zbawienia, jeżeli zrodziła się jako religia – droga człowieka do Boga.
Istnieje tylko jeden Bóg, mianowicie ten, który stworzył niebo i ziemię. Tylko Biblia opisuje tego Boga.
Tylko On może nam wiążąco powiedzieć, co służy naszemu zbawieniu.
Gdyby jakaś ścieżka własnych wysiłków i samodoskonalenia była w stanie uratować nas przed wieczną zgubą, Bóg by nam ją wskazał. Śmierć krzyżowa Syna Bożego nie byłaby wtedy konieczna.

Ofiara na Golgocie została jednak złożona, a to oznacza, że była konieczna dla naszego zbawienia. Krzyż Jezusa wskazuje jednoznacznie, że nie było łatwiejszej metody, by uzyskać przebaczenie grzechów. Na podstawie Jego śmierci i zmartwychwstania możesz mieć pewność, że gdy zwrócisz się o ratunek do Jezusa Chrystusa i poddasz się Jemu, twoje winy będą zapłacone w 100% przez Jego ofiarę.

We wszystkich pozostałych religiach świata człowiek musi włożyć wysiłek, aby naprawić relację i zdobyć przychylność bóstwa. Według Ewangelii, to Bóg wykonał całą pracę aby pogodzić nas ze sobą, a teraz zaprasza każdego do przeżywania tego przebaczenia.

Dlatego czytamy w Dziejach Apostolskich 4:12 te słowa: „I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni.”
Poza zapłatą Jezusa nie ma sposobu na usunięcie naszych grzechów i wejście do nieba!

Wszystkie religie to miraże na pustyni zgubionej ludzkości. Cierpiącemu z pragnienia nie pomoże fotografia źródła z wodą. Podobnie praktykowanie nierzetelnych  fantazji doprowadzi w końcu do śmierci (Prz 14:12).
Człowiek potrzebuje świeżej wody. Biblia wskazuje jednoznacznie na jedyną istniejącą oazę, na jedyną szansę przeżycia, na Jezusa Chrystusa:

  • „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze mnie.” (Jn 14:6).
  • „Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus.” (1Kor 3:11).
  • „Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia.” (1Jn 5:12).

P310: Czy na gruncie nauki, jest możliwe udowodnienie istnienienia piekła?

Poznanie naukowe ma własne, często zatarte, granice. Możliwości poznawcze sięgają tylko tak daleko, jak dalece dają się zmierzyć procesy zachodzące w świecie materialnym. Tam zaś, gdzie nie można niczego zmierzyć, czy opisać modelem matematycznym, tam nauki przyrodnicze nie mogą niczego wyjaśnić.

Nauki przyrodnicze nie mogą przekroczyć tej granicy, gdyż wtedy przestaną być nauką, a staną się czystą spekulacją. Z tego też powodu nauka nie jest źródłem, z którego by można dowiedzieć się czegoś o pochodzeniu lub o końcu świata. Nauka nie może nam też odpowiedzieć na pytania dotyczące tego, co leży po drugiej stronie muru śmierci.

Jeżeli zatem nauka nie może nic powiedzieć o istnieniu piekła, należy sięgnąć do jedynego źródła, gdzie wiedza taka została nam przekazana: prawdę o niebie i piekle możemy odczytać z Krzyża na Golgocie. Właśnie Krzyż jest najlepszą wykładnią Pisma w tej sprawie. Gdyby wszyscy ludzie mieli osiągnąć, jak na taśmie produkcyjnej, niebo, ofiara Krzyża byłaby niepotrzebna.

Gdyby istniała inna religia albo inna droga do zbawienia, Bóg nie pozwoliłby wykrwawić się Swojemu ukochanemu Synowi na Krzyżu. Dlatego z Krzyża właśnie potrafimy wyraźnie odczytać: piekło istnieje naprawdę. Pan Jezus uczynił wszystko, by nas wybawić od piekła. Bez tego, co zdarzyło się na Golgocie, bylibyśmy wszyscy wiecznie potępieni (Rz 5:18).

Zdarzenie na Krzyżu możemy ująć jednym zdaniem: „Tu Syn Boży ratuje ciebie przed piekłem!” W historii ludzkości nie zdarzyło się nic ważniejszego, niż dzieło Golgoty. Pan Jezus głosił dobitnie o miłości i miłosierdziu, łasce i sprawiedliwości, Królestwie Niebieskim, ale również poważnie o piekle.

Opisuje je jako bezdenną przepaść, jako miejsce: „gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie.” (Mk 9:48), gdzie odejdą ci „… na mękę wieczną” (Mt 25:46). Oto rzeczywistość, którą zna Syn Boży i dlatego ostrzega nas – „Nie idźcie w tamtą stronę”:

„Jeżeli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła.” (Mt 5,29:30).” „Lepiej jest dla ciebie wejść do życia ułomnym lub chromym, niż z dwiema rękami lub dwiema nogami być wrzuconym w ogień wieczny.” (Mt 18:8).