Brakuje nie tylko skamielin przedpotopowych ludzi, lecz także, zgodnie z obowiązującym modelowym poglądem, przedpotopowych zwierząt lądowych. Owe znane odkrycia, jak „Lucy”, człowiek neandertalski, praczłowiek z Chin, lecz również skamieniałe kości ssaków, szkielety dinozaurów, jak też skamieliny ptaków, wszystkie dotyczą czasów po potopie. Ponieważ nie możemy natrafić w dostępnych nam warstwach skorupy ziemskiej na skamieniałości człowieka przedpotopowego, ani też jego środowisko życia, powstaje pytanie o miejsce ich pozostawania. Być może zamiarem Boga było zniszczyć te pozostałości – jako część przekleństwa za bezprzykładne zło?
Niektóre fragmenty Biblii wskazują na taką ewentualność. Już w zapowiedzi potopu czytamy: „Zgładzę ludzi, których stworzyłem, z powierzchni ziemi.”(Rdz 6:7). Dalsze wskazówki znajdujemy w Księdze Ezechiela 31, gdzie chodzi wprawdzie w pierwszym rzędzie o królów Egiptu i Asyrii, jednak dokładniejsze studium tego tekstu wskazuje na potop: „… aby żadne drzewo, stojące nad wodami, nie rosło już więcej w górę … Ponieważ wszyscy zostali poddani śmierci, wejdą do krainy podziemnej, do grona tych ludzi, którzy zeszli do grobu.” (Ez 31:14). Owe „drzewa Edenu” są synonimem przedpotopowej wegetacji, która zginie w otchłani, podobnie jak ludzie: „A przecież zostaniesz zrzucony wspólnie z drzewami Edenu do Szeolu;” (Ez 31:18).